„Czy znowu będziemy mieli ronda?”: Aktywiści lewicowi wciąż nie wiedzą, co się stało po apelu z 10 września

Choć w dużej mierze popieramy ruch wzywający do „blokady” kraju na początku roku szkolnego, ekolodzy i zwolennicy Insoumis, których spotkaliśmy w Strasburgu i Châteauneuf-sur-Isère, zastanawiają się nad formą, jaką przyjmie. I nad jej skalą.
Autorzy: Pierre Maurer i Victor Delair , specjalni korespondenci w Drôme i Bas-RhinKilkunastu kibiców Insoumis zbiera się nad jeziorem, gdzie w najbliższą sobotę, 23 sierpnia, w Châteauneuf-sur-Isère (Drôme) odbędą się letnie szkoły LFI. „1, 2, 3, 10 września!” – krzyczy do nich fotograf grupy. Na zdjęciu gwarantowane są szerokie uśmiechy.
Dzień wcześniej ich lider, Jean-Luc Mélenchon , wezwał do „strajku generalnego” w tym dniu, który charakteryzował się spontanicznym ruchem obywateli, zapoczątkowanym w mediach społecznościowych, wzywających do „zablokowania” kraju . Od tego czasu France Insoumise podąża za tym zjawiskiem, mając nadzieję na ożywienie społecznego sezonu powrotu do szkoły.
Le Parisien